piątek, 24 czerwca 2011

Wakacje...

No już za chwilę. Jeszcze tydzień normalnej i tydzień mniej normalnej pracy. I już:) Plany na wakacje też już są. Nic nie robienie, fanspazm na Gackt-sama koncercie. I na koniec wyjazd nad morze. Najpierw sami, potem spotkanie z unnie:*
Wykorzystuję długi weekend na nic nie robienie. No ok wczoraj pracowałam ale od dziś do niedzieli zamierzam robić nic. Bo taaaak. Bezmyślne klikanie, czytanie książki, ficków, oglądanie dram. No i dłubanie nad kolczykami.
Żeby nie było. Dwa tygodnie temu byłam na promocji książki "Zaopiekuj się moją mamą" w Centrum Kultury Koreańskiej. Myśl jedna.. trzeba się we wrześniu zapisać na naukę języka koreańskiego. Oj tak:)
W zeszły weekend był zjazd ludków z forum kropków. Było cudnie:) Zagadki, konkursy a na koniec karaoke. Co mnie utwierdza, że nie umiem śpiewać. Ale Mizerable nuciłam pod nosem:) Zdecydowanie kontakty międzyludzkie fajniejsze niż rozmowy na forum. Więcej takich imprez.

niedziela, 5 czerwca 2011

GACKT

Jestem szczęśliwa. Moje marzenie się spełnia i Gackt przyjeżdża na koncert do Europy, Polski. Dokładnie pod sam nos. Czyli do warszawskiej Stodoły:D
Po zawale z powodu tej wiadomości i tańcu radości zakupiłam bilet. I mam:D
I czekam do sierpnia:D 12 lat bycia fanem i idę:))))) Nikt mnie nie powstrzyma....